Miesiąc: marzec 2015

Wprowadzenie korzystniejszego sposobu obliczania wysokości przyszłej emerytury, który nie będzie zniechęcał seniorów do podejmowania dalszej aktywności zawodowej , przewiduje przyjęta przez Sejm nowelizacja ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych. Nowelizacja trafiła już do Senatu.

Wysokość emerytury była dotychczas obliczana poprzez podzielenie, wartości składek odprowadzonych do ZUS przez tzw. średnie dalsze trwanie życia w miesiącach. Tzw. tablice trwania życia są ogłaszane corocznie przez prezesa GUS. Podstawą do obliczenia emerytury była do tej pory tablica obowiązująca w momencie przejścia na emeryturę. Zgodnie z nowelizacją w przypadkach, gdy będzie to korzystniejsze dla ubezpieczonego, stosowana będzie tablica obowiązująca w chwili osiągnięcia przez niego wieku emerytalnego. Nowelizacja ma dać możliwość obliczenia według nowych zasad emerytury osobom urodzonym przed 1949 r., pobierającym wcześniejszą emeryturę i kontynuującym zatrudnienie po osiągnięciu ustawowego wieku emerytalnego. W takim przypadku od podstawy obliczenia emerytury odejmowane będą kwoty już pobranych świadczeń.

Ustawa przewiduje też, że osoby studiujące przed 1999 r. będą mogły zaliczyć cały ten okres edukacji jako okres nieskładkowy. Dotychczas okres nieskładkowy uwzględniany w kapitale początkowym był ograniczony do jednej trzeciej okresu składkowego, co było niekorzystne dla osób o krótkim stażu pracy. Nowelizacja przewiduje także uznanie urlopu wychowawczego wykorzystanego w starym systemie emerytalnym za okres składkowy. Ustawa ma zlikwidować nierówność polegającą na tym, że obecnie urlopy te są oskładkowane, ale w starym systemie nie były.
Senatorowie jednogłośnie poparli w czwartek (19 marca)bez poprawek nowelizację ustawy o emeryturach i rentach z FUS , która doprecyzowuje zasady wyliczania kapitału początkowego oraz wysokości świadczenia emerytalnego

Przeczytaj całość

Rocznie na świecie udar mózgu dotyka około 15 milionów osób. To jedna z najczęściej występujących przyczyn śmierci oraz niepełnosprawności psychofizycznej. Konsekwencje udaru mózgu można jednak ograniczyć, a nawet odwrócić, dzięki natychmiast podjętej rehabilitacji.

Za główną przyczynę udaru uznaje się niedokrwienie (udar niedokrwienny) albo wylew krwi do mózgu (udar krwotoczny). Pierwszy typ udaru znacznie częściej dotyka ludzi z nadciśnieniem czy miażdżycą i stanowi około 85 procent wszystkich, notowanych rokrocznie przypadków tej dolegliwości. Osoba, u której podejrzewa się wystąpienie udaru, powinna natychmiast znaleźć się w szpitalu. Szybka diagnoza połączona ze specjalistyczną opieką są w pierwszych godzinach kluczowe dla zahamowania rozwoju choroby.

Do najczęściej występujących oznak wystąpienia udaru zalicza się:

niedowład kończyn albo jednej strony ciała, zaburzenia widzenia objawiające się połowicznym niedowidzeniem albo czasową utratą wzroku, problem ze zrozumieniem poleceń, słów wypowiadanych przez innych, zaburzenia mowy, niewyraźne mówienie, problem z równowagą.

Ostateczną diagnozę może postawić wyłącznie specjalista neurolog. Badania kliniczne pozwolą ustalić, z którym z typów udaru mamy do czynienia, a tym samym będzie możliwe podjęcie odpowiednich kroków w celu zahamowania postępu schorzenia.

Pierwsze doby od zdiagnozowania udaru są niezwykle istotne i mają wpływ na rozwój schorzenia oraz dalsze leczenie. W przypadku udaru niedokrwiennego stosuje się zazwyczaj dożylne leczenie trombolityczne, które umożliwia przywrócenie prawidłowego funkcjonowania tętnic. Warunkiem jest jednak szybka reakcja, lek można podać do 4,5h od wystąpienia schorzenia. Pierwsze leczenie w udarze krwotocznym zazwyczaj polega na zapobieżeniu wystąpienia ponownego krwotoku. W niektórych wypadkach niezbędna może okazać się operacja neurochirurgiczna.

Przeczytaj całość

Przepisy projektu ustawy  o zapłodnieniu in vitro wprowadzają regulacje dotyczące komórek rozrodczych i zarodków: zarodek posiada specjalny status, zarodki można tworzyć tylko do zastosowania ich w organizmie kobiety, gamety i zarodki można stosować wyłącznie na podstawie pisemnej zgody dawców. Uregulowano także kwestie stosowania diagnostyki preimplantacyjnej, która ma służyć badaniu zarodka i ewentualnemu określeniu jego wad.

Z procedur in vitro będą mogły korzystać osoby pozostające w związku małżeńskim lub we wspólnym pożyciu (tzw. dawstwo partnerskie). Dawstwo partnerskie to przekazanie przez dawcę (męża-partnera) komórek rozrodczych biorczyni (żonie-partnerce). W dawstwie partnerskim stosowane są komórki rozrodcze biorczyni.

Uregulowano również zagadnienia związane z dawstwem komórek rozrodczych i zarodków, tj. przekazywania ich osobom innym niż osoby tworzące dany związek. W tego rodzaju dawstwie chodzi o sytuacje, w których co najmniej jedna z komórek rozrodczych pochodzi od anonimowego dawcy. Należy podkreślić, że w każdym rodzaju dawstwa istotnym elementem procedury medycznej będzie pisemna zgoda – zarówno dawcy, jak i biorczyni. Metoda in vitro będzie mogła być podjęta po wyczerpaniu innych metod leczenia (lub niemożności ich zastosowania ze względów medycznych), które były prowadzone przez okres nie krótszy niż 12 miesięcy.

Ograniczone będzie tworzenie nadliczbowych zarodków. Zapłodnieniu będzie podlegać nie więcej niż 6 żeńskich komórek rozrodczych. Ponadto – do 10 – ograniczono liczbę urodzonych dzieci pochodzących od jednego dawcy komórek rozrodczych w dawstwie innym niż partnerskie. Wynika to z konieczności zmniejszenia ryzyka wystąpienia genetycznie spokrewnionych potomków jednego dawcy.

Projekt ustawy uwzględnia również sytuacje i związane z nimi procedury dotyczące pobierania od dawcy komórek rozrodczych w celu zabezpieczenia płodności na przyszłość, np. w przypadku urazu, choroby lub uszkodzenia funkcji rozrodczych w wyniku leczenia onkologicznego.

Zakazane i podlegające karom będzie : odpłatne kupno lub sprzedaż (w tym także pośredniczenie) komórek rozrodczych i zarodków, pobieranie komórek rozrodczych ze zwłok w procedurze medycznie wspomaganej prokreacji, tworzenie zarodków w celach innych niż pozaustrojowe zapłodnienie, tworzenie chimer i hybryd, interwencje w celu dokonania dziedzicznych zmian w genomie ludzkim, które mają być przekazane następnym pokoleniom oraz klonowanie zarodków.

Dawca komórek rozrodczych, które nie zostały wykorzystane w procedurze in vitro, będzie mógł w każdym czasie żądać ich zniszczenia albo przekazać je na cele badawcze. Niedopuszczalne i karane (kara więzienia od 6 miesięcy do 5 lat) będzie niszczenie zarodków zdolnych do prawidłowego rozwoju.

Przeczytaj całość

Śledzimy wydarzenia za wschodnią granicą, bo rezultaty konfliktu na Ukrainie i sankcje nałożone na Federację Rosyjską bezpośrednio nas dotykają.
Jak pokazują badania CBOS, według trzech na czterech Polaków konflikt na Ukrainie może grozić bezpieczeństwu naszego kraju.

Polacy uważają, że sąsiadów powinno się wspierać, ale tylko wspólnie z innymi krajami Unii Europejskiej (56 procent). 33 proc. badanych jest zdania, że nie powinniśmy angażować sił w ten konflikt, a 62 proc. – że nie warto nawet pomagać finansowo. Wielu z nas sankcje nałożone na Rosję przez Unię Europejską uznaje za zbyt małe. Z drugiej zaś strony boimy się, że podejmowane działania odbiją się negatywnie na gospodarce czy bezpieczeństwie energetycznym.

Sytuacja na wschodzie nie wpływa na refleksje większości polskich polityków.

Powtarzają te same hasła i slogany, których nikt na arenie międzynarodowej nie chce słuchać.

Państwo polskie, prowadzące aktywną politykę wschodnią i wchodzące na różne płaszczyzny sporów z Federacją Rosyjską, a także innymi państwami, zachowuje się jak drogowiec, którego zaskoczyła zima.

W konflikcie związanym z przejęciem Krymu oraz zmianą władzy w Kijowie trudno znaleźć wygranych, może poza Białorusią. Łatwo natomiast wskazać przegranych – są to Ukraina i Polska. Obecna sytuacja pokazała, że nasz kraj jest samotnym białym żaglem w Europie. Niestety żadne inne państwo nie podziela naszych poglądów, a nawet jeśli jest nam bliskie – jak Litwa – to relacje z nim pozostawiają wiele do życzenia.

Przeczytaj całość

Polskie gospodarstwa domowe „oddają” do budżetu państwa średnio 10 procent swojego dochodu do dyspozycji za pośrednictwem VAT-u uwzględnionego w cenie kupowanych towarów i usług. Rodziny z dziećmi płacą przeciętnie więcej VAT-u, choć ich obciążenie z tego tytułu nie zwiększa się wraz z liczbą czy wiekiem dzieci – wynika z raportu Centrum Analiz Ekonomicznych CenEA. Bezpośrednie obciążenie gospodarstw domowych z tytułu „tymczasowo” podwyższonego do 23 procent podatku VAT wynosi ok. 4 mld zł rocznie.

Zgodnie z początkowymi założeniami stawki 8 i 23 procent miały obowiązywać tymczasowo w okresie 2011-2013, jednak decyzją rządu okres ten został przedłużony do końca 2016 r.

Przeczytaj całość

Polacy preferują rodziny wielodzietne, chcą mieć więcej dzieci, ale często się na to nie decydują. To co ich powstrzymuje, to obawy przed tym czy podołają finansowo posiadaniu dużej rodziny.

Polacy mają bardzo negatywną opinię na temat polityki prorodzinnej w Polsce – niemal 90 procent uważa, że jest ona zła. Na dodatek Polacy mają poczucie, że „wszędzie” w tym obszarze jest lepiej niż w Polsce. Uważają, że najlepsza polityka prorodzinna jest w Norwegii, Wielkiej Brytanii oraz w Niemczech, wierzą nawet, że polityka wsparcia rodzin w Hiszpanii, Czechach czy Rosji też jest lepsza niż w Polsce.

Aby poprawić tą sytuację zdaniem większości potrzebne są rozwiązania systemowe.

Rozwiązaniem nie jest jednorazowa pomoc (jak np. becikowe czy płatny urlop dla ojca), ale działania długofalowe: wyższe zarobki (61proc. Polaków), systematyczne dodatki do pensji za każde dziecko (45 proc.), stabilizacja na rynku pracy (44 proc.) oraz systemowe ułatwienia dla pracujących matek (34 proc.).

Dlaczego Polacy nie mają więcej dzieci? Po pierwsze, spośród tych, którzy nie mają jeszcze dzieci, przyczyny często są powiązane po prostu z brakiem odpowiedniego partnera, takich, którzy nie mają dzieci i zdecydowanie nie chcieli by ich mieć w przyszłości jest zaledwie 9 proc., natomiast 78 procent myśli o posiadaniu potomstwa. Zdecydowanie większym problemem jest to, że mimo iż, 76 procent Polaków chciało by mieć 2 lub 3 dzieci, większość z nich poprzestaje na jednym dziecku. Dlaczego tak się dzieje? Najczęściej wskazywane przyczyny to niewystarczające warunki materialne (74 proc.) lub obawa przed ich pogorszeniem (61 proc.). Co ciekawe, zdecydowanie rzadziej są wskazywane obawy związane z reakcją pracodawcy. Podobnie w przypadku czynników, które by mogły zachęcić do posiadania dzieci, na pierwszym miejscu są czynniki związane z polepszeniem sytuacji materialnej (80 proc.).
Cały czas w Polsce dominuje preferencja modelu rodziny 2+2, a nawet 2+3. Aż 91 procent Polaków uważa, że idealna rodzina to rodzina z dwójką a nawet z trójką dzieci. Rodzina z jednym dzieckiem to preferencja zaledwie 5% Polaków.

Polacy mają uzasadnione i nieuzasadnione obawy. Wyniki przeprowadzonego badania pokazują, że istnieje wiele mitów, nieprawdziwych przekonań i stereotypów nagromadzonych wokół tego problemu i tego jak się ludziom wydaje co powstrzymuje Polaków przed ich posiadaniem. Nie zawsze jest to zbieżne z tym, co naprawdę jest problemem. Na przykład Polacy zapytani co ich zdaniem jest najważniejszą przyczyną małej liczby urodzeń wskazują obawę kobiet przed utratą pracy (55 proc.) oraz koncentracje na karierze (47 proc.). Natomiast respondenci zapytani co ich samych powstrzymuje przed posiadaniem (większej liczby) dzieci wskazują na pierwszym miejscu brak wsparcia finansowego ze strony państwa (43 proc.), trudności mieszkaniowe (33 proc.) i wysokie koszty wychowania dzieci (33 proc.). Obawy związane z utratą pracy lub zachwianiem kariery zawodowej są wskazywane zdecydowanie rzadziej.

Przeczytaj całość

W środę 11 marca w krakowskim Kinie Pod Baranami na miłośników X muzy czeka nowy seans z cyklu Dojrzałe Kino. Tym razem będzie to najnowszy film w reżyserii Małgorzaty Szumowskiej – „Body/Ciało”.
Produkcja została uhonorowana nagrodą za reżyserię na festiwalu w Berlinie.

Kino Pod Baranami w każdą środę około godziny 11.00 zaprasza starszych widzów na Dojrzałe Kino – cykl spotkań skierowany do seniorów, podczas których mają okazję obejrzeć jedną z kinowych premier, wysłuchać prelekcji i podyskutować o dobrym filmie. Oczekiwanie na seans umila widzom drobny poczęstunek: kawa, herbata i ciasteczka.

Body/Ciało to opowieść o ciele, o naszym stosunku do niego, o relacji z nim. Z ciałem starym, ale i tym młodym, które za wszelką cenę chce być inne, jest nieakceptowane przez właściciela; o ciele, które już odeszło i jest tylko skorupą; o ciele astralnym, w które wierzy Anna. To również opowieść o kraju, o Polsce, która przecież też jest symbolicznym „ciałem”; miejscem, po którym chodzimy, które kochamy lub nie znosimy, plujemy na nie lub je wywyższamy. Body/Ciało to prosta i sentymentalna historia.

W obsadzie, jak zawsze u Szumowskiej, znakomite nazwiska – Janusz Gajos , Maja Ostaszewska, Adam Woronowicz , Ewa Dałkowska (Korczak), Władysław Kowalski. W roli filmowej córki Janusza Gajosa brawurowo debiutuje warszawska rzeźbiarka i stylistka Justyna Suwała.

Przeczytaj całość