MoimZdaniem.net - forum

Pełna wersja: Milość jest cierpliwa
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Miłość zawsze była natchnieniem poetów, ku jej czci powstawały sonety i ballady. Dla ukochanej osoby wyśpiewywano pieśni. Kręci się o niej filmy, pokazujące jaka powinna być i uszlachetniające ją ponad wszystko. Dla zwykłych, przeciętnych ludzi to powód do życia i najpiękniejsze uczucie jakie może łączyć dwoje istnień. Dla każdego znaczy coś innego, ale każdy chce ją przeżyć.
O miłości mówiło się zawsze i we wszystkich epokach. W średniowieczu kochano Boga jak Ojca i jego dar wybaczania oraz łaski przenajświętszej. W renesansie umiłowano naukę, jako wartość prowadzącą człowieka naprzód, pozwalającą poznać samego siebie. W romantyźmie skupiono się przede wszystkim na miłości do siebie dwojga ludzi. Tak jak w utworach Goethego, Schillera czy Mickiewicza, miłość dodawała skrzydeł i pozwalała pokonać największe trudności. Nie zawsze była szczęśliwa i spełniona, ale zawsze najpiękniejsza. Poświęcano jej poematy i dzieła, takie jak „Cierpienia Młodego Wertera” opowiadający o nieszczęśliwym wprawdzie, ale jakże niezwykłym uczuciu.
W dzisiejszych czasach, pojęcie miłości jest bardziej zbliżone do tego romantycznego. Raczej nie spotyka się już ludzi „leżących plackiem” w kościele i modlących się w niebogłosy. W chwili obecnej o miłości mówi się głównie między dwojgiem ludzi, którzy chcą spędzić z sobą resztę życia, choć nie jest to regułą. To uczucie jest staraniem się o dobro drugiej osoby, nawet kosztem własnego szczęścia. Widok uśmiechu na ustach ukochanej bądź ukochanego jest celem, do którego powinno się dążyć. Wiąże się to z poświęceniem, zwykle niemałym. Trzeba być gotowym na poświęcenie wszystkiego, na życie według wyższych wartości, w świecie, gdzie nie liczą się pieniądze ani korzyści materialne. Jeżeli człowiek dąży do szczęścia drugiej osoby, odkrywa innego siebie. Miłość potrafi zmienić nie do poznania. Zaprzecza całej logice i sensownemu myśleniu. Nie istnieje wtedy egoizm ani egocentryzm. Wszystkie negatywne cechy człowieka zostają wypchnięte i zastąpione uczuciem do innego człowieka.
Nie zawsze uczucie to jest odwzajemniane. Często obiekt naszych westchnień nawet o tym nie wie. Ten rodzaj miłości jest niezwykle trudny i ciężko przyjmuje się porażki. Każda kolejna jednak powinna dawać siłę i motywację do ponownej próby. Poddawanie się nic nie da, lecz tak samo zmuszanie do związku na siłę. Należy posiadać umiejętność i takt, kiedy należy cisnąć dalej, a kiedy się wycofać. Należy potrafić ucałować ukochaną osobę na pożegnanie, usunąć się w cień, by ustąpić miejsca komu innemu. W sercu zostaje pustka, ale nie jest to przestrzeń nie do wypełnienia. To dowody, jakie można pokazać, że faktycznie mocno i gorąco się kocha.
Przeciwdziałanie szczęściu drugiej osoby nie uważam za miłość, lecz za udawanie uczucia, które ma więcej wspólnego z ograniczaniem wolności i krzywdzeniem drugiego człowieka. Trzymanie na siłę, znęcanie się, zarówno fizyczne jak i psychiczne, czerpanie własnych korzyści, nie swoim kosztem. To tylko przykłady złych związków, a konsekwencje mogą być ciężkie dla obydwu stron, zwłaszcza tej pokrzywdzonej, która w pewnym momencie znajduje się w ślepiej uliczce. Bez wyjścia z sytuacji, zaczyna cierpieć, nie wiedząc co ma robić. Zdrowy rozsądek zaczyna bić się z sercem i uczuciami, rozrywając na pół.
Miłość jest stworzona dla człowieka, jest pięknym uczuciem, ale należy umieć ją rozpoznawać i odróżniać od zauroczeń. Każdy z nas się kiedyś zakochał i wie, jak to jest mieć dla kogo żyć.