MoimZdaniem.net - forum

Pełna wersja: Kołysanka
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Nie takie wampiry straszne, jak je malują na plakacie "Kołysanki". W rzeczywistości Juliusz Machulski nakręcił poczciwą komedię familijną, w której nie pada ani jedno brzydkie słowo, a makabry i przemocy tu tyle, co przy wizycie u ginekologa. Jednak, choć film nie zawiera większości kluczowych elementów, które definiowały dotąd horror o krwiopijcach, jest to jedna z ciekawszych prób zabawy z wyssanym ze świeżości gatunkiem.

Wampiry Machulskiego nie boją się słonecznego światła, a zamiast w szyje, wolą wgryzać się w nogi. W dodatku nękają ich takie same problemy jak wszystkich mieszkańców Mazur: kryzys ekonomiczny, wielodzietność (piąty potomek w drodze!) i niemieccy turyści próbujący kupić ich ziemię. Gustująca w ciepłej RH+ rodzina Makarewiczów potrafi dać jednak odpór obcemu kapitałowi, zakuwając go w dyby. Krew znad Renu okazuje się zresztą mało pożywna – nakarmione nią niemowlę nabawia się kolki. Nie odzierając wampirów z ich tajemniczości i mrocznego uroku, Machulski wraz ze scenarzystą Adamem Dobrzyckim potrafił wzbogacić ich wizerunek o typowo polskie cechy charakteru. Efekt jest przekomiczny.