Witaj!

Ocena wątku:
  • 43 Głosów - 2.67 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Nerwica natręctw
#1
Znane są liczne próby wyjaśnienia genezy natręctw.

Wg koncepcji psychoanalitycznej, która jest najstarszą i najpopularniejszą koncepcją, przyczyny natręctw można wyjaśnić na kilka sposobów. Natręctwa są przejawem głęboko ukrytych, nieświadomych problemów. Pewne wspomnienia, pragnienia czy też konflikty psychiczne są wypierane, gdyż w przeciwnym razie musiałby im towarzyszyć lęk. Wyparte dążenia objawiają się później jako objawy nerwicowe. Zatrzymanie się w określonej fazie rozwoju, spowodowane różnymi czynnikami działającymi w okresie formowania się psychiki, prowadzi do ujawnienia się w późniejszych latach określonych objawów nerwicowych. Zgodnie z tą koncepcją natręctwa wynikają z zatrzymania się w fazie zwanej analno – sadystyczną, w której kształtują się u dziecka nawyki czystości. Z tą samą fazą rozwoju wiąże się późniejsza agresja i gniew. Przeżyte wówczas doświadczenia, impulsy, konflikty, pragnienia i rozczarowania czynią człowieka podatnym na natręctwa. Natrętne myśli i czynności należą do mechanizmów obronnych, ułatwiających stłumienie rzeczywistych, ukrytych lęków.
Niewiele jest faktów świadczących o słuszności tej koncepcji psychoanalitycznej. Jest to jedna z tych teorii, które nie łatwo potwierdzić. Wg koncepcji behawiorystycznej – teorią wyjaśniającą genezę natręctw jest teoria uczenia się. Głosi ona, że objawy nerwicowe oraz liczne inne zaburzenia zachowania są nabyte lub mówiąc inaczej – wyuczone. Skojarzenie pewnych bodźców z przykrymi lub przerażającymi doświadczeniami powodują, że człowiek uczy się reagować na owe bodźce lękiem, mimo że w rzeczywistości nie ma w nich nic niebezpiecznego. Uczy się także tego, że pewne zachowania tłumią lęk. Zachowania te utrwalają się i przybierają charakter nawykowy dzięki wzmocnieniu, jakim jest redukcja lęku. Teoria uczenia się nie wyjaśnia wszystkich objawów natręctw.Koncepcja biologiczna – wysunięto przypuszczenie, że natręctwa maja podłoże biologiczne. Zgodnie z tą hipotezą natręctwa wynikają z zachowania równowagi biologicznej w mózgu, a ściślej rzecz biorąc, z niedoboru serotoniny, ważnego przekaźnika synaptycznego, tzn. substancji chemicznej przekazującej informacje między komórkami mózgu. Hipoteza powyższa opiera się na fakcie, że przeciwdepresyjny lek klomipramina, który hamuje fizjologiczną utratę serotoniny, działa terapeutycznie w przypadku natręctw. Również i ta koncepcja nie jest w pełni wiarygodna.

 
 


Skocz do: