Witaj!

Ocena wątku:
  • 41 Głosów - 3 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Dzieci alkoholików
#1


Trzeba wiedzieć, że alkoholizm dotyka nie tylko alkoholików. W rodzinie może być jeden alkoholik, ale wszyscy cierpią z powodu alkoholizmu! Nałóg ten z natury zmusza swoją ofiarę do stawiania rodziny na ostatnim miejscu – po alkoholu i po wszystkim, co się z nim wiąże. Żona alkoholika zazwyczaj myśli tylko o tym, jak powstrzymać męża od picia albo przynajmniej jak znieść jego nieobliczalne wyskoki. Dlatego osoby takie często są nazywane osobami współuzależnionymi. Zarówno alkoholik, jak i osoba współuzależniona nieświadomie poddają się władzy czegoś lub kogoś z zewnątrz. Oboje udają, że wszystko jest w porządku. Oboje nie zaspokajają potrzeb emocjonalnych swoich dzieci. Oboje nieustannie są sfrustrowani – alkoholik nie może zapanować nad piciem, osoba współuzależniona nie potrafi zapanować nad alkoholikiem, a żadne z nich nie jest w stanie ustrzec potomstwa od skutków tego nałogu. Współuzależniona żona rozpaczliwie usiłuje zmienić męża.

Alkoholizm to coś więcej niż zwykłe pijaństwo. Jest przewlekłym schorzeniem wywołanym przez nadmierne picie, charakteryzującym się ciągłym myśleniem o alkoholu oraz utratą kontroli nad jego spożyciem. Chociaż większość ekspertów zgodnie twierdzi,
iż alkoholizmu nie da się wyleczyć, można go utrzymać w ryzach przez dożywotnią abstynencję.
Pod pewnymi względami przypomina to sytuację chorego na cukrzycę. Chociaż nie zdoła się on wyleczyć, może współpracować z organizmem, wystrzegając się cukru. Podobnie alkoholik nie jest w stanie zmienić reakcji swego organizmu na alkohol, ale może we własnych poczynaniach uwzględniać swą chorobę, całkowicie odstawiając alkohol.

W rodzinie alkoholowej obiektem niechęci i ataków ze strony dzieci jest często osoba niepijąca. Gdy osobą uzależnioną jest ojciec to matki częściej są obiektem urazy i mieszanych uczuć. Właściwie łatwo to zrozumieć, jeśli zauważyć, że łatwiej prawdopodobnie ustalić swój stosunek do choroby i nienormalności niż do zachowań raniących, lecz nie tak jednoznacznych pod względem choroby. Jeśli doznało się od kogoś przykrości i trudności, wiadomo zaś,
że chodzi o osobę chorą lub nienormalną stosunkowo łatwo jest przebaczyć to, zrozumieć
i "odłożyć na bok". Jeśli jednak doznało się wiele rozczarowań od osoby tak dbałej, pełnej poświęceń i wzniosłych idei, wiele wymagającej od siebie i innych a przy tym cierpiącej
i nieszczęśliwej ofiary - naprawdę trudno ustalić wobec niej swoje uczucia. Bywa też, że dzieci garną się do pijącego ojca, co budzi żal i złość u matek. Zdarza się tak, gdy jego sposób picia przebiega "na wesoło" i nie jest agresywny, po alkoholu zaś staje się nadzwyczaj hojny
i wylewny. Dzieci reagują na napięcie. Pijany ojciec obładowany zabawkami, biorący dzieci na spacer stanowi wesoły punkt na tle gderającej matki, wiecznie zmęczonej, utyskującej. Chodzi zwykle o alkoholika we wstępnej fazie jego picia - im dalej w uzależnienie, tym mniej zabawek, radości i czasu na spacer z dziećmi. W rodzinie z problemem alkoholowym istotne skrajności dotyczą:
- nadmiaru opieki, kontroli i prowadzenia za rękę,
- nadmiaru samodzielności i odpowiedzialności.
Nadmiar opieki i kontroli wiąże się z postawą współuzależnienia rodzica niepijącego, który sztywno i uparcie próbuje kontrolować całe życie rodzinne. Wynika to z nadmiernego poczucia odpowiedzialności takiego rodzica za innych. Wymykające się z rąk życie rodzinne, życie małżeńskie i życie w ogóle, prowokuje, by mocniej zaciskać ręce nie tylko na sprawach wymykających się aktualnie, lecz na wszystkich innych sprawach . Lęk każe kontrolować wszystko. Kontrola wywołuje dwa rodzaje skutków wychowawczych:
- specjalizację w wymykaniu się spod kontroli , manipulacje i kłamstwo,
- bezwolność i ogólną niemożność stanowienia o sobie i podejmowania własnych decyzji.

Nie ulega wątpliwości, że najbardziej poszkodowane w rodzinach z problemem alkoholowym są dzieci. Sytuacja panująca w dysfunkcjonalnej rodzinie zmusza je do odgrywania różnych ról. Są to różne sposoby reagowania na świat, które wynikają z postaw obronnych wobec zagrożeń, jakie stwarza patologiczna rodzina z problemem alkoholowym. Brak ciepła emocjonalnego i wsparcia poważnie utrudniają właściwe ukształtowanie się
u dziecka poczucia własnej wartości.
 
 


Skocz do: