Witaj!

Ocena wątku:
  • 32 Głosów - 3.06 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Toksyczność w rodzinie
#1
Bolesna spuścizna po toksycznych rodzicach jest udziałem wielu z nas. Przejawia się ona w postaci trudności w układaniu sobie życia z partnerem, w podejmowaniu decyzji i karierze zawodowej, a także w różnych formach depresji. Niektórzy z nas obarczani są brzemieniem wstydu po alkoholizmie w rodzinie, po porzuceniu lub opuszczeniu, znieważeniu fizyczną przemocą. Są wśród nas zarówno dotknięci zbrodnią kazirodztwa jak i subtelnie uwodzeni w dzieciństwie tak, iż nie zdają sobie sprawy z dokonanego na nich seksualnego nadużycia. Wielu ludzi miało rodziców nadmiernie kontrolujących, zachłannych, nad opiekuńczych, którzy udaremnili rozwinięcie skrzydeł, stanięcie mocno na nogach i afirmację własnego ja.
Rodzice toksyczni to rodzice, których można określić mianem tyranów stosujących różne metody nękania swoich dzieci, może to być niszczenie słowem: przeklinanie, wyzywanie, poniżanie, wyśmiewanie, obelgi, obarczanie winą, wypominanie przeszłości, stwierdzanie, że żałują, że dziecko w ogóle się urodziło. Stanowi to często wynik rywalizacji z własnym dzieckiem, szczególnie gdy to wkracza w okres dojrzewania. Rodzice toksyczni wówczas nie potrafią cieszyć się z sukcesami własnych dzieci, ale ustawicznie starają się być od niego lepsi za wszelką cenę. To rodzice perfekcjoniści nie dający dziecku prawa do błędu, stosujący oprócz przemocy werbalnej także przemoc fizyczną, czyli bicie dziecka bez względu na faktyczne przewinienia czy ich brak, tłumaczenie własnych napadów agresji tysiącem problemów, czy ranienie dziecka poprzez nie reagowanie na krzywdy wyrządzane przez drugiego z rodziców czyli tzw. tyrania pasywna. W rodzinach toksycznych często czułość i miłość przeplatana jest przemocą, co powoduje dezorientację i nieumiejętność rozpoznawania prawdziwych emocji, nienawiść dziecka do samego siebie, obarczanie siebie winą za napady agresji rodzica, zamknięcie się w sobie i obrona rodzinnej tajemnicy.
Rodzice nieadekwatni, niedojrzali sprawiają, że dziecko musi przejąć ich obowiązki, role, czasem następuje wręcz odwrócenie ról – dziecko daje wsparcie emocjonalne rodzicowi, staje się matką swojej matki, lub ojcem swojego ojca. W wyniku tego zostaje ono okradzione z dzieciństwa, staje się nad wiek dojrzałe.
Toksyczny rodzic to także rodzic nadmiernie kontrolujący. Kontrola jednak nie musi oznaczać tylko bezpośrednich nacisków, czy jawnej lustracji każdego ruchu dziecka. Może być zakamuflowana przez dobre intencje. Rodzic może kontrolować mówiąc, że robi to tylko dla dobra dziecka, może także uważać, że nacisk to jedyna możliwość by dziecko zrobiło coś naprawdę dobrze. Może wreszcie uciekać się do manipulacji swoim dzieckiem, by to zgodziło się wyręczać rodziców z ich obowiązków, by udowodniło, że potrafi coś zrobić, a tym samym, by poświadczyło, że może coś zrobić dla ukochanego rodzica. Mogą to być niewielkie sprawy jak rezygnacja z wakacji ze względu na prośby rodziców, czy podejmowanie decyzji tak, by nie zrobić im przykrości. Wszystko to jednak nawet pod przykrywką dobrych zamiarów sprawia, że często już nawet dorosłe dziecko pozostaje ubezwłasnowolnione, bez własnej tożsamości, bez własnego zdania i możliwości wyboru.
Alkoholizm, także może stać się pretekstem dla toksycznych działań rodziców. Nieustanne zaprzeczanie problemowi alkoholizmu w rodzinie, piastowanie rodzinnej tajemnicy, tak by nie wyszła ona na jaw, bezustanna i bezpodstawna wiara w możliwość naprawienia przeszłości i obarczanie dziecka obowiązkami przekraczającymi jego możliwości to najczęstsze znamiona jakie pozostawiają po sobie rodzice – alkoholicy. Gdy dołożyć do tego także robienie z dziecka „kumpla do picia”, bądź zrzucanie na niego wszelkiej odpowiedzialności za każdy rodzinny problem, wynikiem tego typu działań może stać się zaszczepienie u dziecka braku zaufania wobec osób je otaczających, a także braku wiary w szczęśliwe zakończenie nie tylko koszmaru dzieciństwa.
Większość rodziców mówi czasami coś uwłaszczającego własnym dzieciom. Jeśli nie zdarza się to często, nie pozostawia w psychice dziecka trwałych śladów. Znieważające są, natomiast, częste napaści słowne, w których przedmiotem jest wygląd dziecka, jego inteligencja, umiejętności czy też wartości jako istoty ludzkiej.

 
 


Skocz do: