Witaj!

Ocena wątku:
  • 45 Głosów - 3.02 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Wichrowe wzgórza
#1
Wichrowe wzgórza" w wersji Arnold mają niemało atutów. Jest w tej opowieści coś współczesnego, a zarazem dzikiego. Widać doskonale zamysł artystki, nie sposób też nie docenić estetycznych walorów. Zabrakło jednak podstawowego elementu - namiętności.

Trzeba przyznać. Koncepcja znakomita i, czysto wizualnie, jeszcze lepsza realizacja. Oglądając "Wichrowe wzgórza" można niemal poczuć te szalejące we włosach wiatry, poczuć lepkie błoto pod stopami i miękkość piór muskających twarz. Reżyser cyzeluje ujęcia, każe widzowi smakować nieśmiałe gesty. Problem w tym, że dzieło Arnold bardziej przypomina artystyczny film przyrodniczy, niż film o wielkiej, nieszczęśliwej miłości.
 
 


Skocz do: