Witaj!

Ocena wątku:
  • 139 Głosów - 2.65 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Dziadkowie w życiu wnuków
#1
Atmosfera i styl każdego domu to przekazywana z pokolenia na pokolenie wiedza o przodkach, to zdjęcia i pamiątki rodzinne, tradycja dziedziczenia z dziada i pradziada imion.
Obrzędowość świąt dorocznych, takich jak Boże Narodzenie, Wielkanoc, Nowy Rok, Wszystkich świętych, pozwala wzmacniać międzypokoleniowe więzi i kontakty z szerokim kręgiem krewnych. Związki emocjonalne w rodzinie wzmacniamy poprzez świętowanie urodzin, imienin, ale również Dzień Dziecka, Dzień Matki, Dzień Ojca, Dzień Babci, Dzień Dziadka. Jest to naturalna potrzeba podkreślania ważnych wydarzeń w życiu rodziny. Nasze dzieci bardzo silnie przeżywają takie momenty i na całe życie zapamiętają chwile, w których skupiła się na nich życzliwość wszystkich domowników. Wszelkie relacje międzypokoleniowe służą wzmacnianiu i wyrażaniu pozytywnych uczuć, serdeczności, miłości, "bycia razem" mogą także łagodzić napięcia, jak również ułatwiać pojednanie i zgodę.
Kontakty międzypokoleniowe, ciągłość: dziadkowie- rodzice, dzieci są naturalne. Poszczególni członkowie rodziny mają swój zakres kompetencji, a w razie trudności, taka właśnie rodzina szuka siły w sobie.
Jednostka w różnych fazach cyklu życiowego przechodzi w rodzinie różne role. Najpierw są to role dziecka- syna lub córki, potem role małżeńskie i rodzicielskie, aż wreszcie, w okresie wieku średniego i późnej starości role babć i dziadków. Rodziny oparte na silnej więzi uczuciowej, relacje międzypokoleniowe realizują w bogatych, bardzo różnych sytuacjach. Dziadkowie są potrzebni, bo: oboje rodzice pracują zawodowo, dziecko choruje, jest mało samodzielne, rodzice nie mają czasu dla dziecka. W swoje role dziadkowie wchodzą stopniowo. Pomagają w prowadzeniu gospodarstwa domowego i wychowania dzieci, wnoszą do rodziny różne wartości, przekazują swoim wnukom dawne zwyczaje i tradycje. " Dzięki dziadkom dzieci od najmłodszych lat uczą się dostrzegać różne potrzeby innych ludzi, uczą się tolerancji i szacunku dla drugiego człowieka. Dziadkowie mają wpływ na kształtowanie się w nich poczucia obowiązku oraz odpowiednich postaw."
Najszybciej ze swojej roli zdaje sobie sprawę babcia, wykorzystując doświadczenia macierzyństwa własnego macierzyństwa " Bliskość uczuciowa, skłonność do ponownego matkowania, jednakowe traktowanie wnuczek i wnuków, to niektóre cechy roli babć." Babcia wprowadza do rodziny bardzo cenne elementy tradycji. Umożliwia wnukom zrozumienie psychiki, potrzeb i postaw ludzi starszych. Obecność babci zwiększa poczucie bezpieczeństwa w rodzinie, sprzyja powstawaniu atmosfery spokoju i pogody. Dzięki obecności i pomocy babci znacznie łatwiej można zorganizować czas wolny w rodzinie, zaplanować wakacje, przygotować uroczystości rodzinne, czy obchody świąt. Dzięki babci szerzej spojrzymy na rodzinę i jej dzieje. Współczesna babcia, to kobieta jeszcze w sile wieku i często pracująca zawodowo. Pomimo to, bardzo kocha wnuki i zawsze można liczyć na jej pomoc.
Wchodzenie w rolę dziadka, jej uczenie się odbywa się w sposób stopniowy i naturalny. Pojawia się w momencie przyjścia na świat wnuka czy też wnuczki. Dziadek staje się historykiem i kronikarzem rodziny, przyjacielem dla starszego wnuka, a bohaterem i czarodziejem dla młodszego. Relacje oparte na wspólnych spacerach, wycieczkach, grach i zabawach, czytaniu lektur, oglądaniu telewizji oraz rozmowach pozwalają na wzajemne poznawanie się. Z dziadkiem można wymienić informacje i poglądy, wysłuchać interesujących opowiadań. Zachowanie dziadka jest także dla dziecka źródłem informacji o sposobach postępowania w różnych sytuacjach. Silne związki emocjonalne, podtrzymywane i rozbudowywane przez wieloletni kontakt dziecka z dziadkiem, są bardzo ważne. To one w znacznej mierze wyznaczają dziecięcą koncepcję rodziny oraz wizję własnych, przyszłych ról społecznych- ojca i męża.
Rola babci i dziadka powinna być pełniona z radością, miłością i w mądry sposób. To oni kształtują poczucie trwałości rodziny, obdarzają wnuków zainteresowaniem i akceptacją. Zaangażowanie w życie rodziny, doświadczenie życiowe sprzyjają przełamywaniu barier komunikacyjnych. W kontaktach dziadków z wnukami realizują się przyjaźnie, partnerstwo i dialog. Dialogowość jest najcenniejszą relacją dziadków z wnukami. Częste rozmowy są efektem dobrych wzajemnych kontaktów, dzięki czemu dziecko czuje się swobodnie, nie obawia się poruszania trudnych tematów ani ośmieszenia. Z dziadkami można porozmawiać o szkole, zajęciach, warunkach nauki. Rozmowy dziadków z wnukami mogą też budować więź rodzinną, niwelować konflikty między rodzeństwem, rodzeństwem także konflikty z rodzicami.
Uczucie, którym na ogół dziadkowie darzą swoje wnuki można określić mianem "późnej miłości". Deklarują miłość równie silną jak do własnych dzieci, ale kochają je "trochę inaczej". Miłość do wnuków jest bardziej świadoma, a stosunek do nich łagodniejszy niż do własnych dzieci.
Dziadkowie i wnukowie wzajemnie się potrzebują. Dziadkowie tworzą dla wnuków emocjonalną świątynię, z dala od codziennego świata, w której wspólne przebywanie daje poczucie miłości i bezpieczeństwa.
Wychowawcza rola dziadków ma charakter bezpośredni- realizuje się przez opiekę nad dzieckiem i pośredni- jest wsparciem dla rodziców dziecka.
Cała nasza codzienność oparta na warunkach społeczno-ekonomicznych wyznacza różne formy zachowań w rodzinie. Niektóre kontakty między pokoleniami są zakłócone sytuacjami konfliktowymi, słabym zdrowiem babci lub dziadka, kłopotami mieszkaniowymi, brakiem zrozumienia człowieka starego, zmęczeniem rodziców. Nie powinno to jednak ograniczać kontaktów rodzinnych. W większości rodzin, to głównie dzięki dziadkom nasze dzieci miały szansę porozmawiać o książkach, programach telewizyjnych, telewizyjnych historii, sztuce, czy przyrodzie. Przede wszystkim jednak nie były skazane na groźną " międzypokoleniową ciszę komunikacyjną", i dlatego nasze dzieci mają prawo znać swoich dziadków, zarówno ze strony mamy, jak i taty. Od nas rodziców zależy jak okażą im miłość i przywiązanie.
Dziadkowie i wnukowie wzajemnie się potrzebują. Wnuki Kochają dziadków, bo " wszystko im kupią", a dziadkowie od wnuków nauczą się na przykład obsługi komputera. To harmonijne współżycie obu pokoleniom dostarczą cennych wartości.
 
#2
Przeczytałem tekst z łezką w oku.Tak powinno być w każdej rodzinie.Niestety ,niektóre rodziny są specyficzne i babcia nie cieszy się z kwiatów z okazji Dnia Babci, bo wnuki przeszkodziły jej w oglądaniu serialu.Dorosłe dziecko zastaje zamknięte drzwi w Dzień Matki.Nie ma kontynuacji rodzinnych tradycji, nie ma rodzinnych pamiątek,nie ma rozmów ani zabaw z wnukami.W tej rodzinie praktykuje się podział na lepszych i gorszych a rodzina jest emocjonalnie rozbita i zimna uczuciowo.A to w rodzinie powinniśmy znaleźć miłośc , zrozumienie i wsparcie nawet kiedy wszystko inne zawiedzie.Dołoże wszelkich starań aby w mojej rodzinie panowała miłość i zrozumienie(wartości bezcenne i ponadczasowe) aby moje wnuki czuły się kochane i akceptowane ,bez względu na to ile ich będzie.A powyższy tekst zachowam na pamiątkę.
 
#3
I rodzice, i dziadkowie, i jedni, i drudzy mają w wychowaniu dziecka swoją rolę do odegrania. Babcia i dziadek posiadają tą przewagę nad rodzicami dziecka, że są dojrzali, że mają za sobą doświadczenia i są o nie mądrzejsi. Głównie chodzi tu o poznanie. Z niego mogą czerpać wiedzę. Im człowiek jest starszy, tym lepiej wie, że wszystko płynie, przemija, że jest wolne, nieograniczone i niezależne. Młodym, rodzicom naszych wnuków, jeszcze się wydaje, że pewne rzeczy muszą – wybudować dom, odnieść sukces, zrobić karierę. Że muszą zapracować na to czy na tamto, kupić kolejny, lepszy samochód. Dojrzali dziadkowie nie mają tego rodzaju potrzeb. Pragną za to wyrażać uczucia, mieć dobry kontakt z dzieckiem. Mają też czas. Im mogą dać swoją uwagę. Zaganiani, zapracowani rodzice wpadając i wypadając z domu, nie zawsze są w stanie skoncentrować się tylko na dziecku. A taka babcia czy dziadek, mający dystans do rzeczywistości, mogą się z wnukami dobrze bawić. I to jest fantastyczne doznanie. Naprawdę polecam wszystkim. Będąc matką, nie umiałam tak zajmować się swoimi dziećmi, jak dzisiaj mogę zająć się moją czteroletnią wnuczką. Nie ingeruję, przyglądam się jej spontaniczności, kreatywności, mądrości i uczę się od niej radości istnienia. Często się śmiejemy. Co robimy razem? Wszystko. Poczynając od gotowania do prowadzenia poważnych, zachwycających mnie rozmów. Razem malujemy, czytamy. Zabieramy się do wydania książki – ja będę pisać, ona ilustrować. To pomysł Julki. O czym będzie ta książka? Tego jeszcze nie wiemy.

Kiedy tak naprawdę zdałam sobie sprawę, że zostanę babcią? W tym momencie, w którym dowiedziałam się, że urodzi się Julia. Nasz pierwszy duchowy kontakt nastąpił, gdy rozmawiałam o niej z koleżanką i nagle poczułam silnie płynącą energię dziecka, które było w brzuchu mojej synowej. Wiedziałam już, że się urodzi dziecko wyjątkowe. Dziecko, które zmieni świat mojego syna i mojej synowej i pewnie będzie miało też wpływ na mnie.Konflikty, niezrozumienie, emocjonalny chłód, zaburzone granice, wręcz wojny rozgrywają się, niestety, często między dorosłymi dziećmi a ich rodzicami. Najczęściej chodzi tu o akceptację, a raczej o jej brak. Najważniejsze jest to, żeby rodzice zaakceptowali wybór partnerki czy partnera syna czy córki. To jest pierwsza, podstawowa rzecz – 100 procent akceptacji dla wyboru naszego dziecka. Trzeba pokochać synową lub zięcia z całym ich rodem. Bo najważniejsza rzecz w życiu rodziny to wzajemna akceptacja siebie. Wtedy energia płynie i zasila młodych. Warto też być świadomym, że syn często wybiera sobie kobietę podobną do matki, a córka mężczyznę przypominającego ojca. To, czego nie „przepracowali” w domu rodzinnym, będą rozwiązywać w związku. To jest naturalne i należy to zaakceptować wraz z całym procesem temu towarzyszącym. Spotkali się ze sobą, żeby właśnie w tej relacji wzrosnąć i dojrzeć. To bywa trudne dla obojga. Dziadkowie są po to, żeby w krytycznych momentach ich wspierać, okazywać zrozumienie, akceptację, cierpliwość i zaufanie.
Zapytałam wczoraj moje dzieci – jaka ma być dobra babcia? Mój syn odpowiedział – zainteresowana. Ale zainteresowana nie oznacza wtrącająca się.
 


Skocz do: