Witaj!

Ocena wątku:
  • 139 Głosów - 2.65 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Dziadkowie w życiu wnuków
#3
I rodzice, i dziadkowie, i jedni, i drudzy mają w wychowaniu dziecka swoją rolę do odegrania. Babcia i dziadek posiadają tą przewagę nad rodzicami dziecka, że są dojrzali, że mają za sobą doświadczenia i są o nie mądrzejsi. Głównie chodzi tu o poznanie. Z niego mogą czerpać wiedzę. Im człowiek jest starszy, tym lepiej wie, że wszystko płynie, przemija, że jest wolne, nieograniczone i niezależne. Młodym, rodzicom naszych wnuków, jeszcze się wydaje, że pewne rzeczy muszą – wybudować dom, odnieść sukces, zrobić karierę. Że muszą zapracować na to czy na tamto, kupić kolejny, lepszy samochód. Dojrzali dziadkowie nie mają tego rodzaju potrzeb. Pragną za to wyrażać uczucia, mieć dobry kontakt z dzieckiem. Mają też czas. Im mogą dać swoją uwagę. Zaganiani, zapracowani rodzice wpadając i wypadając z domu, nie zawsze są w stanie skoncentrować się tylko na dziecku. A taka babcia czy dziadek, mający dystans do rzeczywistości, mogą się z wnukami dobrze bawić. I to jest fantastyczne doznanie. Naprawdę polecam wszystkim. Będąc matką, nie umiałam tak zajmować się swoimi dziećmi, jak dzisiaj mogę zająć się moją czteroletnią wnuczką. Nie ingeruję, przyglądam się jej spontaniczności, kreatywności, mądrości i uczę się od niej radości istnienia. Często się śmiejemy. Co robimy razem? Wszystko. Poczynając od gotowania do prowadzenia poważnych, zachwycających mnie rozmów. Razem malujemy, czytamy. Zabieramy się do wydania książki – ja będę pisać, ona ilustrować. To pomysł Julki. O czym będzie ta książka? Tego jeszcze nie wiemy.

Kiedy tak naprawdę zdałam sobie sprawę, że zostanę babcią? W tym momencie, w którym dowiedziałam się, że urodzi się Julia. Nasz pierwszy duchowy kontakt nastąpił, gdy rozmawiałam o niej z koleżanką i nagle poczułam silnie płynącą energię dziecka, które było w brzuchu mojej synowej. Wiedziałam już, że się urodzi dziecko wyjątkowe. Dziecko, które zmieni świat mojego syna i mojej synowej i pewnie będzie miało też wpływ na mnie.Konflikty, niezrozumienie, emocjonalny chłód, zaburzone granice, wręcz wojny rozgrywają się, niestety, często między dorosłymi dziećmi a ich rodzicami. Najczęściej chodzi tu o akceptację, a raczej o jej brak. Najważniejsze jest to, żeby rodzice zaakceptowali wybór partnerki czy partnera syna czy córki. To jest pierwsza, podstawowa rzecz – 100 procent akceptacji dla wyboru naszego dziecka. Trzeba pokochać synową lub zięcia z całym ich rodem. Bo najważniejsza rzecz w życiu rodziny to wzajemna akceptacja siebie. Wtedy energia płynie i zasila młodych. Warto też być świadomym, że syn często wybiera sobie kobietę podobną do matki, a córka mężczyznę przypominającego ojca. To, czego nie „przepracowali” w domu rodzinnym, będą rozwiązywać w związku. To jest naturalne i należy to zaakceptować wraz z całym procesem temu towarzyszącym. Spotkali się ze sobą, żeby właśnie w tej relacji wzrosnąć i dojrzeć. To bywa trudne dla obojga. Dziadkowie są po to, żeby w krytycznych momentach ich wspierać, okazywać zrozumienie, akceptację, cierpliwość i zaufanie.
Zapytałam wczoraj moje dzieci – jaka ma być dobra babcia? Mój syn odpowiedział – zainteresowana. Ale zainteresowana nie oznacza wtrącająca się.
 


Wiadomości w tym wątku
Dziadkowie w życiu wnuków - przez admin - 05-13-2009, 11:41:17
RE: Dziadkowie i wnuki - przez Gość - 06-14-2009, 13:37:13
RE: Dziadkowie i wnuki - przez Gość - 07-05-2009, 17:03:43

Skocz do: