12-28-2008, 22:22:19
może walczmy o to, aby w tej ustawie "pomostowej" dodano zapis, że prawo do emerytury mają osoby urodzone w latach 1949 - 1968 mające: w przypadku kobiet ukończone 55 lat życia i co najmniej 35 letni staż pracy, w przypadku mężczyzn ukończone 60 lat życia i co najmniej 40 letni staż pracy.
Ten warunek by wystarczył. Zapis ten wygasłby w roku 2028, wtedy mężczyźni urodzeni w 1968 r osiągnęliby 60 lat życia. Byłoby to sprawiedliwe. Przecież jak pamiętam to w latach 50-tych większość uczniów po szkole podstawowej kontynuowała naukę a zawodówkach. Tylko nieliczni szli do liceów i techników. Z mojej klasy około 30 % dalej uczyło się w szkole średniej. Aktualnie większość młodzieży uczy się w szkołach średnich i rozpoczynają pracę w wieku 19 -20 roku życia. Nie jak ci z lat 50-tych w 14-tym i 15-tym roku życia.
Może inni mają inne pomysły i argumenty, np. zróżnicowanie kobiet i mężczyzn urodzonych w latach 1949 - 1953. Kobiety mogły skorzystać z przywileju wcześniejszej emerytury, naliczanej na starych zasadach, a mężczyźni już nie.
Czekam na dalsze propozycje, pomysły niesprawiedliwości w przepisach.
Ten warunek by wystarczył. Zapis ten wygasłby w roku 2028, wtedy mężczyźni urodzeni w 1968 r osiągnęliby 60 lat życia. Byłoby to sprawiedliwe. Przecież jak pamiętam to w latach 50-tych większość uczniów po szkole podstawowej kontynuowała naukę a zawodówkach. Tylko nieliczni szli do liceów i techników. Z mojej klasy około 30 % dalej uczyło się w szkole średniej. Aktualnie większość młodzieży uczy się w szkołach średnich i rozpoczynają pracę w wieku 19 -20 roku życia. Nie jak ci z lat 50-tych w 14-tym i 15-tym roku życia.
Może inni mają inne pomysły i argumenty, np. zróżnicowanie kobiet i mężczyzn urodzonych w latach 1949 - 1953. Kobiety mogły skorzystać z przywileju wcześniejszej emerytury, naliczanej na starych zasadach, a mężczyźni już nie.
Czekam na dalsze propozycje, pomysły niesprawiedliwości w przepisach.